Ścigali się na dzikim torze w lesie. Doszło do zderzenia. 14-latek jest w ciężkim stanie

2015-05-18 11:58:00(ost. akt: 2015-05-18 17:45:24)
Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Zdjęcie jest ilustracją do artykułu

Dwóch motocyklistów zostało rannych w wypadku na torze motocrossowym. Zaraz po zderzeniu świadek wypadku zabrał poszkodowanych do domu. Okazało się jednak, że niezbędna była pomoc lekarzy. 22-latek ma połamany obojczyk, natomiast 14-latek przeszedł operację, ale jest w ciężkim stanie.
Do wypadku doszło w niedzielę w gminie Lubomino. Na prowizorycznym torze motocrossowym zderzyli się dwaj motocykliści: 22 i 14-latek. Obu poszkodowanych na tor przywiózł ojciec nastolatka, który był też świadkiem wypadku.

Mężczyzna bezpośrednio po zdarzeniu zabrał poszkodowanych do domu. Okazało się jednak, że obrażenia jakich doznał 14-latek są na tyle poważne, że na miejsce wezwano karetkę pogotowia. Dziecko przewiezione zostało do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie. Chłopak przeszedł operację, jednak jego stan jest nadal ciężki. W szpitalu przebywa także 22-latek, który ma złamany obojczyk.

Dokładne okoliczności tego zdarzenia wyjaśniają policjanci.

Komentarze (11) pokaż wszystkie komentarze w serwisie

Komentarze dostępne tylko dla zalogowanych użytkowników. Zaloguj się.

Zacznij od: najciekawszych najstarszych najnowszych

Zaloguj się lub wejdź przez FB

  1. observer #1778266 | 195.136.*.* 18 lip 2015 12:14

    Ojciec idiota i tyle w tym temacie !!!

    Ocena komentarza: poniżej poziomu (-1) odpowiedz na ten komentarz

  2. Hmm #1738187 | 31.63.*.* 20 maj 2015 14:31

    Chyba rodzice nie mają co z pieniędzmi robić, może jeszcze odrzutowca kupcie... Wypadki się zdarzają - to prawda, ale zawsze trzeba myśleć jak się coś robi i uważać, a przede wszystkim mieć łeb na karku i wiedzieć jak jeździć. Podejrzewam, że chłopaki chcieli się popisać i niestety nie wyszło. Nie mniej jednak wracajcie do zdrowia!

    Ocena komentarza: warty uwagi (3) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

    1. ssssss #1737375 | 176.97.*.* 19 maj 2015 16:09

      Tak to jest jak gnoje dostają zabawki nie na swoje możliwości, ale tak to już bywa i nic na to nie poradzimy. Kwiecewo rządzi się swoimi prawami.

      Ocena komentarza: poniżej poziomu (-2) odpowiedz na ten komentarz pokaż odpowiedzi (3)

      1. do kretynów!! #1737257 | 195.136.*.* 19 maj 2015 13:20

        Ale z was wszystkich bałwany. Chłopak ma pasje to jeździ, nikt nie spodziewał się że tak się stanie, a ojciec pomagał mu tą pasje realizować. Jak pisałem chłopak ma pasje. Wy wszyscy co piszecie takie głupoty że to wina ojca pewnie sami nie wiecie co się dzieje z waszymi dziećmi pewnie stoją pod klatkami i ćpają. W porównaniu do waszych dzieci on jedzie z ojcem pojeździć. I kto tu ma lepszą więź ojciec który siedzi przed telewizorem a jego syn na imprezie. czy ojciec który podziwia pasje swojego syna?? A jeszcze jedno z tego co wiem to ojciec od razu pojechał do szpitala, więc nie wiem skąd oni mają takie informacje że pojechali do domu. powodzenia dla wszystkich bałwanów co piszą takie bzdury!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (5) odpowiedz na ten komentarz

      2. Aska #1737210 | 91.231.*.* 19 maj 2015 11:53

        chłopaki trzymajcie się!!!

        Ocena komentarza: warty uwagi (4) odpowiedz na ten komentarz

      Pokaż wszystkie komentarze (11)
      2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5