Dobre i bardzo dobre, ale zawsze ciekawe

2015-04-29 13:29:07(ost. akt: 2015-04-29 13:30:31)

Autor zdjęcia: sxc.hu zdjęcie ilustracyjne

Ludzie nie lubią czytać dobrych wiadomości. To silnie zakorzenione wśród dziennikarskiej braci przekonanie. I ma swoje podstawy, bo negatywne emocje są silniejsze od pozytywnych. Ale to dotyczy informacji tworzonych przez samych dziennikarzy.
Czym powinien być lokalny tygodnik czy jakiekolwiek inne powiatowe medium. Na pewno powinien informować. To jakby oczywiste. Ale, czy to jednak jest jego główna misja. Tylko po części. Bo lokalny tygodnik powinien być przede wszystkim dobrym sąsiadem, który opowiada ciekawe historie o życiu lokalnej społeczności. Powinien być miejscem, gdzie spotykają się wszyscy, którzy chcą coś powiedzieć o ludziach, wydarzeniach i problemach. Tych najważniejszych, bo dziejących się na sąsiedniej ulicy lub w sąsiedniej wsi. Dla mnie to jest właśnie istotą dziennikarstwa obywatelskiego. To bardzo suche określenie. Mi bardziej podoba się „sąsiedzkie opowieści”. Prawdziwe oczywiście.
Dlaczego o tym piszę? Bo chcę zachęcić Was do robienia zdjęć i opisywania, tego co się dzieje w Waszym otoczeniu. Szczególnie zależy nam na dobrych wiadomościach. Bo wiadomo, że te złe same rozchodzą się bardzo szybko. Dlatego w mediach jest ich więcej niż tych pozytywnych.
Igor Hrywna
Czytaj e-wydanie

2001-2024 © Gazeta Olsztyńska, Wszelkie prawa zastrzeżone, Galindia Sp. z o. o., 10-364 Olsztyn, ul. Tracka 5